20150918

Dziś na granicy czyli czekanie nie musi być nudne...

Z powodu uchodźców, na wielu bałkańskich granicach tworzą się kolejki. Długiego czasu oczekiwania na przejazd nie musi wypełniać złość, zniecierpliwienie czy nuda.

Tak było dziś na granicy bułgarsko-serbskiej w Kalotina. Film przesłał jeden z oczekujących Bułgarów.


20150912

Śmiać się czy płakać?

Może nie powinnam tego pisać? Nie mogę się jednak powstrzymać... Czasem trafiam (nie zawsze przypadkiem) na wypowiedzi o Bułgarii. "Informatorzy" dzielą się swoją wiedzą, polecają to i owo... Nie mam na myśli wrażeń z pobytu w tym kraju, bo każdy ma prawo mieć inne odczucia. Również te negatywne. Można z nimi jedynie polemizować.
Bywalcy najczęściej nadmorskich kurortów często polecają na portalach podróżniczych i blogach różne miejsca, w których byli (a może chcieli być, a nie dotarli?). Z natłoku informacji dla turystów wyjeżdżających do Bułgarii na dziś wybrałam kilka.

"Najważniejszym miastem jakie należy odwiedzić w Bułgarii jest Istambuł, a w nim Błękitny meczet". Natychmiast po przeczytaniu tego zdania sprawdziłam czy przypadkiem Bułgarzy nie podbili Turcji? Ufff... Ulga. Nic takiego się nie stało.
Czytam dalej: "W Sofii wart obejrzenia jest największy i najsłynniejszy w Bułgarii - klasztor Rylski." Od razu myślę: - Przemieścił się? Nieee. Ciągle jest oddalony od stolicy o ponad 100 km i leży na terenie innego województwa.
Z olbrzymim zainteresowaniem kontynuuję lekturę: "Na szczególną uwagę zasługuje ciekawa i różnorodna muzyka folkowa, znana na świecie od połowy lat 80" (naprawdę??!!! - to ja się tak dziwię) "i uważana za kulturalną wizytówkę. (...) Tradycyjnie muzycy to Cyganie, których występy są ekspresyjne"... Eeech... biedni Bułgarzy... oni nawet nie wiedzą, że takie mają tradycje... może jednak czasem lepiej żyć w nieświadomości?...
Autor (lub autorka) równie "oryginalnie" wypowiada się na temat obyczajów i kuchni. Gdyby istniał międzynarodowy konkurs na tekst "Fantazje o Bułgarii", temu wpisowi dałabym zaszczytne pierwsze miejsce.



Ze strony biura podroży, którego nazwy nie wymienię (nie będziemy im robić reklamy ) dowiedziałam się wielu "ciekawych" rzeczy o kuchni, piciu napojów i obyczajach w Bułgarii.
Informuje się tu turystów, że "Innymi alkoholami są: boza - słodkie, gęste piwo"... dalej cytować nie będę. Skąd taka informacja o boza? Przecież nie jest piwem i w niczym go nie przypomina. Wygląda jak kakao lub kawa z mlekiem, nie smakuje jak piwo i pije się to zwykle na śniadanie.
Natychmiast przypomniałam sobie, że o tym bułgarskim "piwie" już czytałam we wcześniej cytowanych postach "z cyklu" fantazjuję o Bułgarii... Kto pierwszy uznał niepowtarzalne bałkańskie boza za piwo? Nie wiemy. Informacja pofrunęła w świat.
To samo biuro podróży zaleca turystom: "przy wymianie waluty należy korzystać wyłącznie z kantorów wymiany". W tym momencie ręce mi opadły. Większość kantorów (głównie w kurortach) pobiera bardzo wysokie prowizje i klient dużo traci. Zamiast 190 lewów można dostać np 150. (Pieniądze należy wymieniać wyłącznie w bankach.)

Na stronie biur podróży przeczytałam:
-"Miasto Obzor posiada najdłuższą plażę na całym bułgarskim wybrzeżu."
-O Ahtopol: "Niewielu również wie, że w mieście posiadającym najdłuższą plażę na bułgarskim wybrzeżu...itd"
-"Skorpilovci  to (...) miejscowość, która może pochwalić się najdłuższą plażą nad bułgarskim wybrzeżem Morza Czarnego."

Śmiać się czy płakać?




  

20150911

Czarnomorska perła - nigdy nie jest za późno...

Złote Piaski - perła czarnomorskiego wybrzeża, administracyjnie podlega pod urząd dzielnicy Varny – Primorski. Leży na obrzeżach miasta, 17 km od centrum.

Piękne szerokie plaże, hotele, kasyna, Aquapark, dyskoteki, restauracje, programy folklorystyczne, muzyka na żywo, nocne imprezy na plaży... przyciągają tu turystów z całego świata. Skutery, narty wodne, windsurfing, flyboard, wakeboard, loty spadochronowe, to tylko niektóre atrakcje. (...)
Złote Piaski to także Park Przyrodniczy i lecznicze źródła mineralne.

Ceny w Złotych Piaskach są jak wszędzie zróżnicowane. Pomimo nie przemijającej sławy kurortu, nie zawsze są wygórowane i wbrew niektórym opiniom, luksus zamieszkania w hotelu usytuowanym "na pierwszej linii" niekoniecznie musi oznaczać duży wydatek. Przykładem jest "Bonita" z oferty Fostertravel oddalona od plaży "o krok". Przechodzimy na drugą stronę lokalnej uliczki i jesteśmy nad morzem otoczonym kramikami, kafejkami, restauracyjkami.
Hotel mieści się w 14-piętrowym budynku, w każdym pokoju jest łazienka, TV, klimatyzacja i najważniejsze - balkon z pięknym widokiem na morze lub czarnomorską perłę.


"Bonita" Foto: Fostertravel

Nasze "pozasezonowe" wspomnienia z "Bonity"





20150908

Koniec dnia też jest piękny...

Zasłużony wypoczynek po pracowitym dniu wypełnionym plażowaniem...



20150810

Bułgaria. Martwa fala zabiera swoje ofiary

  "Martwa fala" zabrała swoje kolejne ofiary - 2 turystów - w Słonecznym Brzegu i w okolicy Varny.
 
Powyżej fragment - TU cały tekst ↑
 

  Nawet jeśli morze wydaje nam się spokojne i bezpieczne, zaufajmy tym, którzy wydają decyzję o zawieszeniu flagi zabraniającej wchodzenia do wody.
  Wtedy kiedy najczęściej występuje opisane zjawisko, ma w Bułgarii swoje święto Św. Iliya, "odpowiedzialny" m.in. za deszcze, grad i burze. Od dawien dawna mówiono w ludowych przekazach, że w ten dzień morze zabiera najwięcej ofiar. O legendzie, w której prawdy jest więcej niż ziarnko napisałam w mojej książce "W bałkańskim kociołku".
 „Martwa Fala” powstaje pod wodą, dlatego też powierzchnia wydaje się być spokojna, ale niestety, tworzące się przy dnie prądy wsteczne wciągają w głąb morza
  Ratownicy bułgarscy radzą (w przypadku znalezienia się w zasięgu fali) płynięcie po przekątnej w stronę brzegu. Zjawisko jest tak niebezpieczne, że co roku w Bułgarii na skutek „martwej fali” notowane jest kilkadziesiąt przypadków utonięć.
 
  O martwej fali napisałam TU post zawierający także animacje ilustrujące zjawisko, pokazujące jak znaleźć się poza zasięgiem zasysającego prądu. (link w tekście kieruje do wpisu)
 

20150804

Bułgaria. Kolejką linową na plażę


Do znanych warneńskich plaż należy Kabakum, położna między kurortem Św. Konstantyn i Elena, a Złotymi Piaskami. Jak wszędzie, oferuje się tu turystom wiele wodnych atrakcji, również tych podnoszących poziom adrenaliny.
Turyści mieszkający wyżej mają do dyspozycji kolejkę linową dowożącą i odwożącą plażowiczów z Kabakum. 




20150803

Bułgaria. Prawda czy fałsz?

W każdym miejscu, które odwiedziliśmy w Bułgarii po raz kolejny, dostrzegamy coś czego nie widzieliśmy za pierwszym, drugim, trzecim razem...
Piszemy o ojczyźnie Traków, że jest piękna, różnorodna i zaskakująca, bo robi na nas właśnie takie wrażenie. Są tacy, którzy podzielają naszą subiektywną opinię o tym kraju pełnym ciekawostek, a więc to chyba prawda?


20150711

Bułgaria. Oczy Boga 2

 
Pisaliśmy kiedyś o ciekawej jaskini "Oczy Boga". Jest też w Bułgarii jaskinia, którą czasem nazywamy Oczami Boga 2. Zajmuje ona ponad 20 tysięcy m2 powierzchni. Ma 60 metrów wysokości i około 2,5 km długości. O tej i innych mniej znanych jaskiniach (również wodnych), a także o o ukrytych pod powierzchnią ziemi wodospadach jest w książce "W bałkańskim kociołku" Notatki z podróży po krańcu Europy (kliknięcie przeniesie na strone z fragmentami)

Bułgaria. Tajemnice jaskiń

Ciekawostką na terenach należących do wsi jest trudno dostępna, głęboka na ok. 120 metrów, strandżańska jaskinia z tunelami i jeziorami. I chociaż w okolicy jest nie mniej niż 130 jaskiń, ta wydaje się wzbudzać największe zainteresowanie speleologów i oczywiście poszukiwaczy skarbów, którzy pewnie wierzą, że w tajemniczym miejscu musi być ukryte tajemnicze bogactwo. (tekst jest fragmentem jednej z moich książek)

O jaskiniach i ich tajemnicach napisałam w książce "W bałkańskim kociołku" m.in. w rozdziale: Tajemnice podziemnego labiryntu (poniżej fragment)

Są takie miejsca na ziemi, po których stąpamy, podziwiamy ich urodę, nie mając pojęcia o tym, że pod ziemią jest ich niemalże lustrzane odbicie. (...)
Właśnie tu istnieje podziemny świat, w którym skały tworzą fantazyjne formy w labiryncie korytarzy i tuneli. Sześć poziomów przecina siedem rzek, czasem niknących w kamiennych studniach, a gdzieniegdzie tworzących wodospady. W mniejszych i większych komnatach, nad urokliwymi jeziorkami, stoją od wieków kamienne rzeźby. (...)
Podziemny świat nie jest do końca odkryty. Cuda pod ziemią, jak skarby, często znajdują się przypadkiem. Czasem sama Natura postanawia odsłonić coś, co ukrywała przed ludzkim okiem. Kiedy przesunęła fragment skalnego sufitu, żeby pokazać ludziom jedną z jaskiń, tym, którzy do niej weszli - zaparło dech. Zobaczyli misterne rzeźby i kolory, kolory, kolory.
Na pewno występujące na Bałkanach trzęsienia ziemi, powodujące także pęknięcia skał, przyczyniają się do odsłaniania kolejnych fragmentów jej wnętrza. Właśnie tu, w tej okolicy, znajduje się jedna z najważniejszych stref sejsmicznych kraju. To najczęściej tu słychać głuchy, przerażający jęk wydobywający się z głębi ziemi, często poprzedzający wstrząsy.
W książce napisałam też o bardzo ciekawej jaskini z jeziorem, w niektórych miejscach skalny sufit jest tak blisko lustra wody, że trzeba się położyć na dnie pontonu, żeby móc przepłynąć.

 

20150710

Bułgaria. Nurkowanie - do podwodnego lasu w towarzystwie delfinów


Jedną z atrakcji Morza Czarnego są znajdujące się na dnie zabytkowe budowle, przedmioty z czasów antycznych i wraki z różnych epok.
Na długo pozostaje w pamięci wizyta w lesie, który znajduje się na głębokości 18-20 metrów.
Drzewa, które stały się kamiennymi kolumnami gwarantują niezapomniane przeżycie.




Informacje o ciekawostkach dla miłośników podwodnych przygód są w moich książkach.





20150702

Bułgaria. Specjalistka od zaskakiwania...





"Bułgaria jest małym krajem, w którym króluje różnorodność. Nie ma tu jednej strefy klimatycznej, a więc i roślinność nie jest jednakowa. Bułgarskie zabytki fundują nam niezwykłe podróże w czasie między znanymi i mało znanymi kulturami. Pasma górskie różnią się od siebie znacząco wysokością, urodą, charakterem. 354 kilometry wybrzeża morskiego to czerwono-pomarańczowe klify, jaskinie w stromych skałach zawieszonych nad wodą, laguny i gdzieniegdzie białe jak śnieg, gdzie indziej czarne skały przeplatane piaszczystymi, szerokimi plażami kuszącymi do leniwego odpoczynku"....