Malutka Bułgaria jest trzecim krajem w Europie pod względem ilości obiektów archeologicznych. Znajdują się one "co krok" i bardzo często przypadkiem. Ciągle brakuje możliwości zabezpieczenia wszystkich skarbów, a więc zwiedzanie Bułgarii niekoniecznie oznacza konieczność posiadania biletu wstępu. Wiele pamiątek (nawet z najodleglejszych czasów) pozostaje ukrytych wśród dziewiczej przyrody, dzięki czemu mają niepowtarzalny klimat.
W całym kraju jest bardzo wiele skalnych klasztorów.
Tak sobie myśle, że być może klasztory i monastyry w Grecji sa piękniejsze i bardziej bogate, ale te bułgarskie jakby prawdziwsze, bo skromne i bardziej dla prostego człowieka! Ale..... może się mylę. W Grecji byłam na Meteorach, Bułgaria dla mnie otwarta karta! Może kiedyś..... zdążę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! A, zapomniałabym, tego kociołka u nas nie ma jeszcze! ;-(
W Bułgarii są także bogato zdobione klasztory i cerkwie (między greckimi i bułgarskimi jest wiele podobieństw, także architektonicznych) Te skalne klasztory są inne i zgadzam się w 100%, że wydają się bardziej dla ludzi, mają swój specyficzny klimat. Nie przytłaczają.
UsuńŚciskam Cię Fusilko, a o kociołku napiszę jak się pokaże :))
Im częściej tu zaglądam, tym coraz bardziej się przekonuję o niezwykłej urodzie tego kraju. Te skalne freski - coś niesamowitego!
OdpowiedzUsuńI chyba byłaś bardzo blisko. Jeśli się nie mylę, pociąg jechał przez Ruse? :))
UsuńKażdemu, kto wybiera się do Złotych Piasków polecam tamtejszy klasztor. To miła wycieczka (parę kilometrów) przez las. Tyle że tam jest jakiś bilet wstępu, ale tani.
OdpowiedzUsuńJa też polecam. :) Aładża jest jak najbardziej wart obejrzenia :))
Usuń