Na początku XX wieku polskie przewodniki polecały wyjazd do Varny i
ciepłe kąpiele lecznicze cierpiącym na „rahityzm, anemię, osłabienie,
chroniczne choroby kości, skóry, źlezów i kobiecych organów płciowych”. Morską Stolicę polecano także z powodu licznych kasyn i dancingów. W
1937 roku informowano turystów: „Życie w Warnie kipi szumnie, bujnie i wesoło”. Prawie dwa tysiące lat temu, mieszkaniec miasta, bywalec term, które były wtedy centrum życia towarzyskiego, kazał wyryć na swoim nagrobku słowa: „Łaźnie, wino,
miłość - rujnują nasze ciało. Tworzą życie: łaźnie, wino, miłość.”
Fragmenty słynnych term
przetrwały do dziś. Nie ma tu już łaźni, nie leje się wino. Jest coś dla
duszy. W istniejącej tu unikalnej atmosferze odbywają się spektale i koncerty.
Z powodu prac archeologicznych, przez wiele lat organizowano kameralne imprezy.
Od lipca tego roku powrócił letni teatr
„Rzymskie Termy”, w którym do końca sierpnia zaprezentują swój repertuar teatry
i opery (nie tylko warneńskie).
W czasach kiedy budowano termy
(II wiek), w Varnie istniał wodociąg. Nowe łaźnie musiały mieć także ogrzewanie.
Wykorzystano do tego celu istniejące tu gorące źródła, które służą mieszkańcom
do dziś. Korzysta z nich nadmorski basen.
Popularne widowiska teatralne i
operowe w rzymskich termach zaczynają się o godzinie 21.
Może nieznających języka
bułgarskiego, spędzających urlop w Morskiej Stolicy, zainteresuje spektakl „Magia
kina” (16.08), podczas którego śpiewacy operowi wykonają słynne utwory ze
znanych filmów.
Także w termach:
21 sierpnia – opera komiczna „Służąca
panią” (Giovanni’ego Pergolesi) i znany w Europie zespół „Le Tendre Amour”.
23 sierpnia – „Francja – moja miłość”,
romantyczne przeboje francuskie z XX wieku.
28 sierpnia – dla miłośników opery – wieczór z bułgarskim
tenorem Arsenem Arsovem.
W pozostałe dni miesiąca teatry
zaprezentują spektakle w języku bułgarskim.
A zabawne jest to, ze termy znajdują się między blokami mieszkalnymi:)))) Nie byłam tam w teatrze, ale zwiedzałam termy i bardzo je polecam. To niemal w samym centrum Varny.
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Ciągle są w sercu miasta :)
UsuńTrafna maksyma! ;))
OdpowiedzUsuńPrawda? I zdaje się szczególnie mocno pasować do Bałkanów ;)
UsuńCoś wspaniałego! Klimat musi być niesamowity :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Czasem mam wrażenie, że niektóre miejsca nie wyrzekają się własnej atmosfery, nie poddają się żadnym wpływom i niech tak zostanie :)
Usuń