Bułgarskich produktów powstających z płatków róż i olejku różanego jest bardzo wiele i na pewno nie zdołamy wymienić tu wszystkich.
Do tych najbardziej ciekawych i charakterystycznych należą cukierki różane deo o bardzo intensywnym zapachu. Według producenta
działają one na skórę jak dezodorant i po ich zjedzeniu czuć na ciele delikatny zapach królowej róży.
W Bułgarii wiele osób, które preferują inne aromaty oczekują na ciąg dalszy kwiatowych cukierków. Może się doczekają?
Cukierki różane (bułg. bonboni deo-roza) 70 gram - 1,50-1,70 lv (zdarza się, że są dostępne w aptekach lub w perfumeriach)
Cukierki miodowo-różane (bułg. bonboni medeni roziczki) 85 gram - 1 lv
Cukierki z olejku różanego "Delight" 100 gram - +-5 lv
Dżem z płatków róż (w dżemie są dobrze widoczne płatki róż) 250-390 gram - +-4-6 lv
Jeśli lubicie makaroniki orzechowe lub różano-orzechowe - także są dostępne.
I na koniec słowniczek - bardzo mini:
róża - bułg. roza
różane/różowe - bułg. rozowi
dżem - bułg. sładko / rzadko dżem
cukierki - bułg. bonboni
herbatniki - bułg. biskwiti
makaroniki orzechowe - orehowki
Cukierki to super prezent do pracy! A słownictwo z mnóstwem naleciałości to romańskich, to anglosaskich! Bonboni - śliczne słowo.
OdpowiedzUsuńIlenko,
OdpowiedzUsuńjestem przekonana, że o wadze nie możesz zapomnieć ;)
Ja też uważam, że bonboni to śliczne słowo :) a cukiereczek to po bułgarsku bonboncze - też ładnie?
Te ostatnie ciasteczka wyglądają bardzo podobnie jak francuskie makaroniki.Ciekawa jestem też jak smakują te różano-miodowe cukierki.
OdpowiedzUsuńTo są ciasteczka tego samego rodzaju. I chyba powinnam była użyć słowa ciasteczka, a nie rodzaj herbatników. Zabrakło mi słowa w języku polskim.
OdpowiedzUsuńW Bułgarii mówi się na nie "orehovki" (od słowa "orehi" czyli orzechy), bo dawno temu (w czasach dzieciństwa mojego męża) w sprzedaży były tylko brązowe ciasteczka orzechowe. Robi się je z piany, cukru i zmielonych orzechów. (W najbliższym wpisie podam przepis.)
Różano miodowe cukierki(są miękkie i twarde) czasem różnią się w smaku, bo różni producenci stosują różne proporcje w recepturach, ale przypominają w smaku dżem z płatków róż z dodatkiem miodu.
Na zdjęciu Sozopola przestawione są strony lewa z prawą. Jak w lustrze. :)
OdpowiedzUsuńDron wypił za dużo rakijki i świat widział inaczej...
OdpowiedzUsuń