20190713

Krytyka wakacyjnej oferty w Bułgarii - tak czy nie?


Moi drodzy Czytelnicy,
ta strona powstała nie tylko po to żeby przybliżyć bałkański klimat. Z założenia miała być uzupełnieniem moich książek o praktyczne informacje dla osób wyjeżdżających do Bułgarii. 
Wiosną tego roku zdecydowałam się na moderację komentarzy i nie będę publikować: 
- reklam zamieszczanych w komentarzach bez mojej zgody,
- treści zawierających wulgaryzmy (język polski jest bogaty, negatywne emocje można wyrazić w kulturalny sposób),
- komentarzy kpiących z Czytelników zadających pytania,
- prób zastraszania za zamieszczoną przez Czytelników negatywną ocenę restauracji, hoteli czy apartamentów wynajmowanych turystom (właściciele wymienionych obiektów powinni mieć świadomość, że mogą spotkać się z pochwałą i mogą spotkać się z krytyką prowadzonej działalności, a wyrażanie zadowolenia lub niezadowolenia jest dozwolone).
Piszę o tym w związku z serią komentarzy, które dziś znalazłam do moderacji. Pragnę także poinformować, że każdy kto nie zgadza się z opinią wyrażoną przez mojego Czytelnika (dotyczy wynajętego od Polki apartamentu w Bułgarii) ma możliwość zamieszczenia sprostowania/wyjaśnienia (każde sprostowanie napisane przez zainteresowaną osobę w sposób kulturalny, bez zastraszania i obraźliwych uwag - zostanie opublikowane). Nie zamierzam wdawać się w polemikę z krytykowanym. Groźby i zastraszanie mnie nie jest właściwą drogę.

P.S. Po opublikowaniu tego wpisu (13 lipca 2019 r.), po kilku godzinach sytuacja wyglądała następująco:
Kilka z wielu komentarzy napływających przez cały dzień  opublikowałam. Z treści jasno wynika, że wiadomości były pisane przez właścicielkę negatywnie ocenionego apartamentu. Niestety, wieczorem autorka (pisząca jako Anonim lub Artur) usunęła je, zostały jednak moje odpowiedzi (usunięte treści nie są widoczne na stronie, ale u mnie pozostały). Moja propozycja publikacji wersji wydarzeń drugiej strony (właścicielki opisanego w komentarzach apartamentu) spotkała się z odmową. Powodu nie znam. Przemilczę to, co myślę o takiej decyzji. Czy zastraszanie jest lepszą odpowiedzią na krytykę? oceńcie Państwo sami.
Historia pobytu Czytelnika w Pomorie jest w komentarzach z 27/28.06.2018 r. i z połowy lipca 2018 r.
***
Najwięcej komentarzy (także ten, o którym wspominam wyżej) jest pod wpisem (na podstronie) "Bułgaria. Ceny i praktyczne informacje" i miło mi bardzo, że tak wiele osób te informacje pozytywnie ocenia.
Będę wdzięczna za każdą wypowiedź na temat: krytyka (wyrażona bez obraźliwych wulgaryzmów) - tak? czy nie? Czy należy usuwać negatywne opinie o usługach i najróżniejszych produktach (książkach, komputerach, telewizorach...)?

8 komentarzy:

  1. Moim zdaniem każdy ma prawo do wyrażenia własnego zdania. Jeśli robi to w sieci, powinien to zrobić w kulturalny sposób.

    Nie da się zrobić tak, że dane miejsce, dana rzecz będą podobać się każdemu, gdyż każdy ma inne gusta i upodobania.
    I to co podoba się nam, niekoniecznie będzie podobać się komuś innemu.

    Ja jestem za wyrażeniem własnego zdania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja dokładnie tak samo myślę. Świat nie byłby ciekawy, gdybyśmy się nie różnili. Muszą istnieć i pochwały i krytyka.

      Usuń
    2. Jak widać t lektury tego pożal się boże bloga Pani prowadząca go ma układy z hotelami i odradza wszystkim korzystanie z ofert prywatnych osób i apartamentów.No jeżeli ktoś lubi codziennie jeść arbuza na śniadanie to gratuluję.A tak naprawdę to Bułgaria jest dla patologii i dziadów.

      Usuń
    3. Komentarze na mojej stronie są moderowane. Po raz pierwszy robię wyjątek i publikuję jeden z serii komentarzy napisany językiem świadczącym o poziomie intelektualnym autorki i jej kulturze. Poniżej znajdzie się moja odpowiedź, ale najpierw zacytuję jego treść "Jak widać t lektury tego pożal się boże bloga Pani prowadząca go ma układy z hotelami i odradza wszystkim korzystanie z ofert prywatnych osób i apartamentów.No jeżeli ktoś lubi codziennie jeść arbuza na śniadanie to gratuluję.A tak naprawdę to Bułgaria jest dla patologii i dziadów."
      I moja odpowiedź:
      1. Obrażanie turystów odpoczywających w Bułgarii świadczy o żenującym poziomie osobie piszącej. Czytający wyciągną wnioski.
      2. Sugerowanie, że w bułgarskich hotelach serwuje się na śniadanie wyłącznie arbuzy świadczy o nieznajomości życia w hotelu (wyobrażam sobie jak głośno śmieją się ci, którzy bywają i wiedzą jak jest naprawdę).
      3. Logika myślenia w tej wypowiedzi pożałowania godna. Jak można zachwalać ofertę bułgarskich apartamentów, jednocześnie nazywając ich potencjalnych klientów "patologią" i "dziadami".
      4. Brak umiejętności czytania ze zrozumieniem to przykra dolegliwość. Radzę czytać powoli i analizować tekst. Nigdzie nie odradzam korzystania z usług osób prywatnych, osiągających korzyści materialne z wynajmowania (podlegają takim samym obowiązkom jak hotele; dla turysty nie ma znaczenia, czy właścicielem jest firma posiadająca osobowość prawną, czy osoba fizyczna).
      5. Do słów: "jak widać" "ma układy" (z hotelami) chyba się nie odniosę (nie jestem lekarzem, a więc nie wiem jaka wada wzroku wywołała tę wizję). A gdybym chciała współpracować/reklamować 1, 2, 5 czy 10 hoteli mam do tego pełne prawo! I na pewno nazwy tych hoteli byłyby wyeksponowane.
      6. Nie mam zwyczaju zniżać się do pewnego poziomu, a więc informuję autorkę komentarza, że żadnej dyskusji nie zamierzam podejmować. Proszę nie odwiedzać mojej strony.

      Usuń
  2. § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
    podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
    § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
    § 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
    § 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.
    Do zobaczenia w sądzie Pani BOŻENO!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Nie radzę laikowi bawić się mądrymi kodeksami. Z BEZPODSTAWNEGO cytowania paragrafów i artykułów (parafrazując znane powiedzenie) prawnik by się uśmiał.
      2. Mogłabym wprawdzie udzielić bezpłatnej porady prawnej, ale nie zrobię tego; zalecam pójść do dobrej kancelarii i zadać jedno pytanie: czy prawo dopuszcza straszenie, grożenie, stalking?
      3. Proszę też zapoznać się z definicją sformułowania "wolność słowa" i z kwestią dopuszczalności wyrażania opinii o towarach, usługach, z których oferent, usługodawca czerpie korzyści materialne, niezależnie od posiadanego statusu, a także z PRAWAMI TURYSTÓW W BUŁGARII i obowiązkami narzuconymi osobom oferującym turystom wynajem krótkoterminowy, wynikającymi z PRAWA BUŁGARSKIEGO. Dura lex sed lex.

      Usuń
  3. Poziom tej pani jest żenujący. Strasząc sądem tylko się ośmiesza.
    Przykre to. Brak przede wszystkim kultury osobistej.
    Każdy ma prawo do swobodnej wypowiedzi, do obrony, ale na zasadzie merytorycznej dyskusji, a nie chowaniem się za śmiesznymi przepisami, przedłożonymi przez tą panią. W dodatku błąd na błędzie, błędem podparty przy każdej jej wypowiedzi.
    Ja tylko mam nadzieję, że Ty, Moja Droga, jakoś będziesz się dalej trzymać. Trzymam kciuki za pomyśle rozwiązanie tego nękania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Przykre, że niektórzy nie znają znaczenia słowa "merytorycznej". Szkoda mi tylko czasu straconego na czytanie takich żenujących treści. Na szczęście mam w swoim otoczeniu ludzi innego pokroju. Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń