20170705

Macedońskie perły na królewskich szyjach


W 1924/25 r. narodziła się w macedońskim mieście Ohrid tradycja produkcji biżuterii z pereł. I chociaż to stosunkowo krótki okres - oryginalny wyrób podbił świat.
Ohridskie perły nosiła księżna Diana. Posiada je między innymi królowa Holandii, Anglii, Danii i królowa Bułgarii - Joanna Sabaudzka. Lista ważnych osobistości jest długa.

Wszystko zaczęło się w restauracji "Velika Srbija", której gościem był Jovan Subanovicz - emigrant znad jeziora Bajkał. To podczas rozmowy z nim Mihail Filev wpadł na pomysł tworzenia biżuterii.
I od tego czasu, "od koleno na koleno"***, przekazywana jest tajemnica produkcji ohridskich pereł. Mówi się, że znają ją tylko dwie rodziny: Filevi i Talevi.
Do dziś wszystkie prace wykonuje się ręcznie. Masę perłową ze skorupek małży pokrywa się specjalną emulsją z łusek ryby "płaszica" (maced.), z rodziny karpiowatych, żyjącej w Ohridskim jeziorze.

Ceny biżuterii zaczynają się od +-20 Euro (najtańsze są kolczyki). Kilka lat temu wybuchła afera, kiedy okazało się, że w eleganckich sklepach (tylko w takich są dostępne prawdziwe orhidskie perły) część oryginalnej biżuterii zastępowano falsyfikatami  i niektóre egzemplarze sprzedano za około 10000 Euro. A więc jeśli wybieracie się do Ohrid, najlepiej zaopatrzyć się w biżuterię w sklepach firmowych.
Rodzina Filevi prowadzi w Ohrid sklep "Antica" na ul. Car Samoil 20.
Rodzina Talevi na ul. Kliment Orhidski 64 a.

*** "od koleno na koleno" (maced.) z pokolenia na pokolenie

4 komentarze:

  1. Oj, chyba mnie nie stać na takie cuda. Ale na pewno jest coś kolorowego na moją kieszeń. Z Warny przywiozłam trochę bardzo kolorowych ozdóbek, które wśród moich znajomych robią furorę, ale były za grosze. W Macedonii tez pewnie znajdę alternatywę dla tych pereł:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno tak, Ilenko, mam nadzieję, że pochwalisz się tym, co udało Ci się upolować :) Nie wiem czy zwróciłaś uwagę na przypominające buteleczkę naczynia, w których pija się rakiję (zamieściłam ich zdjęcie jakiś czas temu). W Macedonii sprzedają je czasem zdobione flagą lub jakimś napisem.

      Usuń
  2. jesienna:
    Kiedyś bardzo lubiłam perły. Oczywiście sztuczne. Prawdziwych nigdy nie miałam. Później usłyszałam, że nie przynoszą szczęścia, a wręcz przeciwnie i spłoszyłam się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie słyszałam o tym. Noszę perły, bo według bałkańskich przesądów są one właściwe dla raków (a ja jestem rakiem). Podobno przynoszą szczęście wszystkim, a szczególnie pannom przed zamążpójściem.
      Przyznam, że jestem zdziwiona, bo często przesądy bałkańskie i polskie przesądy są zbieżne (mam na myśli np podkowę, czterolistną koniczynkę). Pozdrawiam :))

      Usuń